Takie słowa można było usłyszeć od tegorocznych absolwentów naszej szkoły.
Szkoda, że już odchodzą bo dobrze nam się z nimi pracowało, ci nowi są jakoś bardziej rozbrykani i trudniej ich ogarnąć - po cichu mówią wychowawcy. Nic nie odsunie jednak tego momentu. Ostatnie przygotowania a o 13.00 rozpoczyna się uroczystość. Wychowawcy przy klasach i hymn państwowy podkreślają ważność chwili. 


Realizatorzy w pełnym pogotowiu
Ostatni raz wszyscy razem
Teraz tylko obrony prac dyplomowych

wspólnie odśpiewany hymn
Po części artystycznej wręczenie świadectw z wyróżnieniem (tylko trzech) i dyplomów za reprezentowanie szkoły w konkursach i olimpiadach. Nie zabrakło też podziękowań dla krwiodawców. Oddali w tym roku prawie 150 litrów krwi, tego najcenniejszego leku.
zdjęcie wyk. Kamila Wiszniewska
Najlepsi z najlepszych
Grupa najbardziej wytrwałych krwiodawców. Żaden prezent nie dorówna ich darowi.
Rozdanie świadectw. Niektóre klasy niekompletne, cóż zaczyna się dorosłe życie. Za kilka dni obrony prac dyplomowych a później to co wykują na szczęście dla siebie i swych rodzin. Już plany na przyszłość stają się teraźniejszością. Tylko czasami zatęsknią za "starą budą" i wychowawcą.
Niektórzy uważnie oglądają dyplomy ukończenia kursu przedmałżeńskiego
Wychowawcy uśmiechnięci ale zatroskani w sercach, myślą  o trudnej przyszłości swych wychowanków. Kiedyś być może nam powiedzą, że byliśmy surowi ale starali się być sprawiedliwymi.
Panowie jak zwykle uciekają od obiektywu
Panie wyglądają kwitnąco
Wszystkim absolwentom życzymy sukcesów w dalszym życiu. Nie zapominajcie o starej szkole i najpiękniejszych latach młodości. Zaglądajcie czasami do nas. Powodzenia.

Suwałki 29.05.2003