W naszej szkole dawno nie było żadnej dyskoteki, dlatego nowy samorząd uczniowski wyszedł, a przynajmniej tak mu się wydawało, na przeciw społecznemu zapotrzebowaniu na te formę rozrywki. Czy to czas zbyt gorący (koniec roku i plaga zaliczeń) czy zbyt ostro świeciło słoneczko, ale zobaczcie sami ...

W szkole powieszono kilka plakatów, rozesłano wici, że tylko po 2 złocisze i to z przeznaczeniem na renowację szkolnej instalacji radiowęzłowej. Sala przygotowana wzorowo, ekstra muzyczka, zaciemnienie, światła, stroboskop itd.

No może trochę przesady było w kontroli przed wejściem ale już zdążyliście się przyzwyczaić do takiego traktowania.

P6055233.JPG (30772 bytes) P6055234.JPG (30082 bytes)

Po przejściu przez sito ochroniarzy i zapłaceniu myta można było bawić się do upadłego w bardzo kameralnych warunkach w bezpośrednim kontakcie z organizatorami. Nawet opiekunowie nie byli nadwrażliwi i pozwalali na wspólne z nimi zdjęcia.

P6055227.JPG (28294 bytes) P6055228.JPG (23345 bytes) P6055225.JPG (19932 bytes)

Niektórzy nie chcieli zdjęć, inni tylko zaglądali do obiektywu.

P6055231.JPG (22541 bytes) P6055229.JPG (398297 bytes)

Niestety misternie ułożony plan runął w gruzy gdy w zasięgu wzroku pojawił się pewien pan z motocyklem. Dziewczyny wywiało z sali i błagały o zdjęcia na tym cacku. Kiedy otrzymały na to zgodę ani myślały o tym co je spotkało tylko zaglądały do lustereczka.

Panowie zastanówcie się zanim posadzicie dziewczynę na motocyklu. Być może to Wasze ostatnie chwile wolności i swobodnej radości z posiadania takiego cacka. Nie wierzycie to wskażcie kursorem zdjęcie wyżej.

Suwałki 5 czerwca 2003